Druga, trochę spóźniona część kwietniowego posta.
Invader, dla niektórych Space Invader, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych street artowców na świecie, ale nic w tym dziwnego, skoro jego prace zdobią mury już od 15 lat.
Artysta, kreując swój styl, inspirował się pierwszymi grami video, a zwłaszacza takimi klasykami, jakimi są Space Invaders czy Pacman. Mało skomplikowana grafika, na której praktycznie widać każdy, pojedynczy piksel, została odwzorowana za pomocą mozaiki. Oprócz innowacyjnego pomysłu w street arcie ( przynajmniej jak na tamte czasy), zastosowanie ceramicznych kafelków miało jeszcze jedną, istotną zaletę, otóż logo Invadera jest odporne na wszelkie warunki atmosferyczne.
Wracając do sedna sprawy.
Na jednej z poznańskich kamienic, na rogu ulicy Nowowiejskiego i Placu Wolności, nie widnieje nic innego jak logo Invadera. Wszystko sie zgdadza. Styl, wykonanie... Tylko co on mógł robić w Poznaniu? Teoretycznie na mapie jego prac Poznania nie ma. Ale nie wiadomo też na ile są to aktualne dane.
Na jednej z poznańskich kamienic, na rogu ulicy Nowowiejskiego i Placu Wolności, nie widnieje nic innego jak logo Invadera. Wszystko sie zgdadza. Styl, wykonanie... Tylko co on mógł robić w Poznaniu? Teoretycznie na mapie jego prac Poznania nie ma. Ale nie wiadomo też na ile są to aktualne dane.
W każdym bądź razie, gdyby to była oryginalna praca, byłoby świetnie, bo posiadanie w swoim mieście "podróbek" jest trochę słabe. I mega słabe i niezrozumiałe dla mnie jest podszywanie się pod kogoś innego... Zupełnie be sensu. Ale biorąc pod uwagę tutoriale, które można znaleźć w necie, nie można się już niczemu dziwic.. ehh.
Londyn |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz