Ulica Designu - Infinitely Interested : Włosy do kostek

3 listopada 2012

Włosy do kostek


Zmiana planów...

Wszystko zaczęło się w podstawówce, kiedy po każdej wizycie u fryzjera byłam zmuszona płakałać w poduszkę. Oczywiście zawsze wracałam w to samo miejsce (dopiero w liceum wpadłam żeby zmienić salon) i za każdym razem obiecywałam sobie, że zapuszczę włosy aż do kostek. Nawet teraz zdarza mi się powrócić myślami do mojego postanowienia i wyobrażam sobie jaka to bym była piękna...

No ale dzisiaj wszystko się zmieniło. Rysunki artystki Winnie Troung coś mi uświadomiły. Posiadanie tak długich włosów wiąże się z poważnymi efektami niepożądanymi:

absolutnym ograniczeniem pola widzenia


upodobnieniem się do Chubaki 

                                

zawijaniem sobie warkocza pod pachą, a nawet pod dwoma - bardzo niehigieniczne



nieodwracalną transformacją w kłębek wełny (z oczami)



skrępowaniem całego ciała



przerzutami owłosienia na twarz



Jestem niezmiernie wdzięczna Troung za wizualizację mojego przyszłego-niedoszłego wyglądu. 
Senk ju Winnie! (The Pooh)


Więcej na Winnie Troung

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz